Prowizja od przelewów z zagranicy
Banki wpadły na nowy sposób zarabiania – pobierają prowizję od przelewów z zagranicy. Może okazać się to absurdalne, ale klient otrzymujący przelew z zagranicy na swoje konto ponosi koszty. Niemożliwe? Nienormalne? A jednak prawdziwe…
Sytuacja dotyczy wielu banków, ale najczęściej zgłaszają pretensje klienci Banku Ochrony Środowiska. Sprawa wyszła na jaw między innymi wtedy, gdy jeden ze współmałżonków pracujący za granicą przesyłał rodzinie pieniądze na konto polskie. Czy w dobie kryzysu banki żerują na klientach, którzy chcąc zdobyć jakiekolwiek środki do życia i decydują się na porzucenie ojczyzny i rozłąkę z rodziną?
Podpisując umowę z bankiem na prowadzenie rachunku koszty, które poniesiemy po otrzymaniu zagranicznego przelewu znajdują się w oficjalnej tabeli opłat i prowizji banków. Niestety informacje o tym trudno jest znaleźć. W Banku Ochrony Środowiska prowizja znajduje się w rozdziale „OPERACJE W OBROCIE DEWIZOWYM ORAZ OBROCIE WARTOŚCIAMI DEWIZOWYMI W KRAJU”. Pekao S A zawarło informację w odrębnym dokumencie „OPERACJE W OBROCIE DEWIZOWYM”.
Obecnie jest to standardowa usługa. Bank Ochrony Środowiska pobiera prowizję w wysokości ok 30zł, natomiast Pekao S A nawet 100zł. Z pobierania niechlubnej prowizji zrezygnował bank BZ WBK oraz Lukas Bank.
Jeżeli nie jesteśmy pewni co do wysokości i obowiązywania opłat po otrzymaniu przelewów z zagranicy najlepiej uzyskać informację bezpośrednio w placówce banku.